Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo...
I znów wzięło mnie na pisanie, tym razem nie dzienniczek ze sprawowania z codzienności, ale wzięło mnie na refleksje, kojarzenie faktów, czasem może pozwolę sobię na zdanie relacji z życia. Dziś to na tyle
Monday, November 13, 2006
Subscribe to:
Posts (Atom)